Choinki z pierników

Pierniczycie czy piernikujecie? Domowe pierniczki, choinki z pierników to już stały element naszych świątecznych wypieków i nie wyobrażamy sobie, żeby ich wspólnie nie robić. Od lat korzystam z ulubionego przepisu, który znalazłam kilka lat temu na forum cincin. Pierniczki rosnąc w trakcie pieczenia ale zachowują swój kształt. W dodatku są długo świeże i nie wymagają specjalnego przechowywania. A tegoroczne choinki zostały specjalnie zrobione na świąteczny, szkolny kiermasz i rozeszły się jak cieple bułeczki. 




Piernikowe choinki

ciasto:
  • 800 g mąki
  • 280 g cukru pudru
  • 120 g masła 
  • 110 g miodu
  • 4 jajka
  • 3 łyżeczki sody
  • 4 łyżeczki przyprawy do pierników
lukier:
  • 1 białko
  • 120-140 g przesianego cukru pudru
  • sok z cytryny (kilka kropel)

Miód i masło roztopić w garnuszku. W misce wymieszać mąkę, cukier, sodę i przyprawy, dodać ciepły miód z masłem i wymieszać wszystko razem. Następnie wlać roztrzepane jajka i zagnieść ciasto. Odłożyć w chłodne miejsce na dwa dni, ale ja nie czekałam tak długo, jedna porcje robiłam po 2 h, druga po 24 h. Ciasto na stolnicy wysypanej maka wałkować cieniutko, maksymalnie na ok. 5 mm, bo bardzo rosną w piekarniku i smarować lukrem. Temperatura pieczenia 160-170 st. C. do zrumienienia.


Lukier: wymieszać białko stopniowo dosypując cukier, gdyby był za gęsty dodać soku z cytryny, a jak zbyt rzadki dosypać jeszcze cukru i ponownie wymieszać. Do wyciskania lukru używałam rękawa cukierniczego z najmniejszym otworem oraz patyczków do szaszłyków. Choinkami zajął się ambicjonalnie mąż (ja jako nie inżynier miałam problemy z proporcjonalnością elementów na choinki). Elementy na choinki sklejałam także lukrem. Wyszły super. Polecam, póki jest jeszcze czas na ich zrobienie.






32 komentarze:

  1. Piękne, ale bym chciała dostać taki prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne!!! Już od jakiegoś czasu albo od kilku lat! się za nie zabieram. Może sie w weekend skusze i też zrobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. te choineczki zawsze mnie zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam te choinki:D są cudne!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo apetyczne prezenciki - wcale się nie dziwię, że tak szybko się sprzedały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że cała rodzina uczestniczy w takich pracach:-) Wtedy czuje się te nadchodzące święta tak szczególnie:-) A choineczki przecudne:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bernadetko, przepiękne Wam wyszły te choinki :) Ja wyjątkowo w tym roku w ogóle nie robię pierników, bo Teściowa upiekła dla całej armii (amerykańskiej :D), ale w następnych na pewno zabiorę się za choinki i domek z piernika :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjny pomysł na prezent. Pięknie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. takie prezenty sa najlepsze. dziekuje bardzo i pozdrawiam.

      Usuń
  10. Bernadeta naprawde smakowity ten twoj blog :)
    Zapraszam cie na mojego bloga ( troszke inna tematyka:))
    http://magdalena-secretgarden.blogspot.co.uk/
    Pozdrawiam Magda.

    OdpowiedzUsuń
  11. Według mnie patyk w sam środek, bo tak to tylko worek trzyma choinkę ;)) ale pomysł świetny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coz mylisz sie, dobrze zrobiony lukier i odpowiednia go ilość wystarczająco sklei choinki. dowód tu jest zdjęcie naszych sprzed 2 lat, stały na stole przez całe święta, wielokrotnie przestawiane i się nie rozleciały. a wbicie do środka patyka tylko by połamało pierniczki. http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/desery/piernikowe_choinki_i_pierniki

      Usuń
  12. Na ile choinek wystarcza taka porcja? Bo wygląda przepięknie i nadaje się na drobny, symboliczny prezent : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierników z tej porcji wychodzi cala masa, wszystko zależy od wielkości elemetnów i wysokości choinek. ja zrobiłam 12 choinek i został jeszcze cały talerz pierników luzem.

      Usuń
  13. Ale pomysł genialny :D A jakie wykonanie, pozwolisz, że w tym roku ja spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Są pyszne Ślicznie Dziękuję Basia pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Super pomysł i świetne wykonanie!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger